poniedziałek, 1 sierpnia 2016

recenzje autobiografii Joanny Szczepkowskiej...

Kroniki nie przynależności

„Kto ty jesteś” oraz „Wygrasz jak przegrasz” to autobiograficzna dylogia, napisana przez Joannę Szczepkowską. Obydwie książki — choć tak różne w swej wymowie oraz formie — stanowią zapis poszukiwania własnej tożsamości. Można je odczytywać również jako próbę odpowiedzi na pytanie, czy poczucie odrębności można w jakikolwiek sposób pogodzić z uczestnictwem w życiu publicznym.

Szczepkowska swą opowieść rozpoczyna od rozszyfrowywania rodzinnych historii. Temu właśnie poświęcona została pierwsza część biografii o wymownym tytule „Kto ty jesteś”. Jest to zarazem podróż w głąb siebie i wędrówka w tym najprostszym znaczeniu — córka Andrzeja Szczepkowskiego i wnuczka Jana Parandowskiego podąża do miejsc, w których pozostać mogły jakiekolwiek ślady rodzinnej przeszłości. Wiele z odkryć, których dokonuje, dla niej samych okazuje się zaskoczeniem. Wśród swych przodków udaje jej się znaleźć nawet rycerzy walczących pod Grunwaldem.

Aktorka, oglądając stare zdjęcia, zdaje się jednak poszukiwać na nich przede wszystkim własnych rysów twarzy. Badając losy krewnych, przygląda się również sobie, próbując odgadnąć, w jakim stopniu na jej charakterze zaciążyły geny „wędrownych rycerzy najemnych”, a w jakim wielokulturowe bogactwo pozostałej części rodziny. To pytanie o siebie — swój charakter i swoje losy — zdaje się głównym motywem, popychającym aktorkę w stronę genealogicznych poszukiwań. „Jestem dalszym ciągiem tego, co oni przeżyli” — wyznaje.

Prywatne historie splecione są tu bardzo silnie z historią polskiej kultury, a przede wszystkim polskiej sceny. Podróż ze Szczepkowską staje się zatem również — zwłaszcza w późniejszych częściach opowieści — fascynującą wędrówką po deskach polskich teatrów. Czytelnicy mogą przyjrzeć się kulisom powstawania zarówno spektakli na podstawie Szekspira czy Czechowa, jak i autorskich przedstawień Szczepkowskiej („Gołej baby” i najnowszej „Pelci”).

Obie książki, wydane w 2014 roku w dwóch różnych wydawnictwach, przedziela wyraźna cezura. Jest nią rok 1989, a konkretnie moment, w którym Joanna Szczepkowska wygłosiła słynne słowa „Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”. W sposób oczywisty, rok ten okazał się przełomowy nie tylko dla dziejów Polski i Europy, ale również dla losów poszczególnych ludzi. Szczepkowska wydarzeniom tym poświęciła już jedną książkę, zatytułowaną „4 czerwca”, zawierającą krótkie, felietonistyczne impresje. To bardzo znamienne, że to właśnie tę datę — a nie którekolwiek ze zdarzeń życia prywatnego — aktorka wybrała jako moment rozdzielający obie części biografii. Od tej chwili wszakże nic już nie było takie samo...

O dziwo, „Wygrasz jak przegrasz” to książka o wiele bardziej pesymistyczna od pierwszego tomu opowieści. Historia, jaką opisuje Szczepkowska, to w dużej mierze dzieje „nieprzynależności” — niemożności identyfikowania się z jakąkolwiek grupą, głębokiego poczucia separacji. W pewnej mierze jest to rodzaj strategii, z góry zamierzonego planu, w pewnej jednak koniecznością. Doświadczenie to splata się z ciągłą walką — jak deklaruje Szczepkowska, nie o swoje interesy, ale raczej „o kierunek, w jakim w ogóle w Polsce zmierzamy”. Często jest to walka z wiatrakami, odbierająca siły osobom ją prowadzącym i przytłaczająca czytelnika.

Wydanie „Kto ty jesteś” opatrzone było podtytułem „Początek sagi rodzinnej”. „Wygrasz jak przegrasz” uzupełnia informacja „Saga rodzinna trwa”. Najlepsze fragmenty tych książek to te, w których historie rodzinne wpisują się właśnie w taką perspektywę długiego trwania. Nieprzypadkowo w końcu pierwszy tom dedykowany jest córkom aktorki...

J. Szczepkowska, „Kto ty jesteś”, wydawnictwo czerwone i czarne, Warszawa 2014.
J. Szczepkowska, „Wygrasz jak przegrasz”, wydawnictwo DEMART, Warszawa 2014.

Barbara Englender tekst pochodzi z gazety festiwalowej Chorzowskiego Teatru Ogrodowego „Sztajgerowy Cajtung”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz